O armatorce

urodziła się w latach świetności Wunderteamu,obciążona dziedzicznie sportem,(ojciec był dwukrotnym olimpijczykiem). Pierwsze kroki na bieżni lekkoatletycznej stawiała w wieku 3 lat. Potem, w przedszkolu przekupywała kolegów gumą do żucia, by dopuścili ją do gry w tenisa stołowego.

Szkołę podstawową i średnią reprezentowała we wszystkich możliwych dyscyplinach, a uczelnię wzbogaciła o kilka medali akademickich mistrzostw Polski wyższych szkół ekonomicznych w tenisie stołowym. Jej marzeniem była praca dziennikarki sportowej. Na studiach przez 5 lat czytała od deski do deski: „Przegląd Sportowy”, „Piłkę Nożną” i „Sportowca”. Już wówczas opiekowała się zagranicznymi grupami sportowców przyjeżdżającymi do Polski. W ten sposób związała się z Tour de Pologne. Potem nadeszła Superpraca – zawód, który wykonywały tylko dwie kobiety na świecie – została menedżerem zawodowej grupy kolarskiej. Nieskromnie twierdzi, że jest prekursorem sponsoringu (nie tylko sportowego) w Polsce. W praktyce, na największych wyścigach kolarskich świata wśród zawodowców nauczyła się dysponować budżetem, organizować udział w wyścigach kolarskich i negocjować nagrody.

Będąc managerem w firmie telekomunikacyjnej, wciągnęła ją w Tour de Pologne.  Firma była wówczas bardzo widoczna medialnie. Tak widoczna, że Dyrektor Wyścigu Czesław Lang zmienił zasady ekspozycji sponsorów.

Potem była szefem promocji i sponsoringu w firmie browarniczej. Opiekowała się pięcioma brandami. Była twórczynią największych kampanii promocyjnych EB w latach świetności tego piwa, sponsorem turniejów golfowych, tenisowych, pomysłodawczynią programu sponsorskiego „Warka Strong Team” i jego udziału w rajdach samochodowych.

Od prawie 20 lat niezmiennie od wielu jej hobby to woda (kiedyś windsurfing, obecnie żeglarstwo). Dotąd najdalej żeglowała w okolicach ….Cape Horn,, ale ma w planach rejs dookoła świata.

Posiadaczka jednej z najszybszych łódek na Mazurach w klasie tzw. żeglarstwa szuwarowego.

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*