Kategorie: Main
| 28 maja 2012
Sezon co prawda został rozpoczęty miesiąc temu, ale dopiero teraz zaliczyliśmy pełny weekend na wodzie. Ostatni majowy weekend tylko w piątek był wystarczająco wietrzny na dobre żeglowanie. A jak to na Bełdanach bywa, do połowy jeziora mamy zawsze w mordę, a od połowy w rufę.. .....Niestety tym razem było tylko w mordę, więc umęczeni szkwałami po kilku godzinach żeglowania w poprzek jeziora wylądowaliśmy pod wieczór na wyspie pod Wierzbą.
Na miejscu czekały już zaprzyjaźnione jachty z welcome drink i z kolacją. Szkoda, ze było już ciemno, więc zdjęć nie było. Ale za to rano zaczęła się dwudniowa uczta. Tym razem honory Pana domu pełnił nasz kolega - świeżo upieczony armator - który z p...
by: shelma o 19:17 |
1864 wyświetleń |
czytaj więcej